Męskie trendy obuwnicze

Prawdziwego mężczyznę można poznać po butach. A w kolekcjach męskich nie ma ich znów tak wiele. Kilka, może kilkanaście typów, które łatwo zapamiętać na tyle, żeby wiedzieć co i gdzie powinno się nosić, aby wypaść jak najlepiej.

Pantofle klasyką elegancji

Eleganckie oksfordy w czarnym kolorze to klasa sama w sobie i posiadanie takiego obuwia w męskiej szafie jest obowiązkiem. Ślub, czy inne uroczyste wyjście nie może się bez nich obejść. Buty typu derby, w odróżnieniu od oksfordów, otwartymi przyszwami perfekcyjnie komponują się w smart casualowych stylizacjach. Buty monki, w których sznurowadła zastąpione sa asymetrycznie umiejscowioną klamrą świetnie sprawdzą się w zestawach ukazujących luźną elegancję. Zdobienie w stylu brogsów natomiast doda odrobinę szaleństwa do każdej z wymienionych wyżej pary butów.

Mniej eleganckie – czy aby na pewno?

Buty męskie skórzane to nie tylko pantofle. Dla przykładu niezwykle wygodne, miękkie mokasyny dobrze prezentują się z jeansami i luźnymi, jasnymi zestawami. Inny, nie mniej popularne niż wymienione wyżej typy butów to spopularyzowane przez Beatlesów sztylbety, które dzięki gumowym wstawką gładko i szybko wchodzą na stopę. Podwyższone i smukłe dobrze podkreślają proporcje ciała, co sprawia, że zwykle świetnie wyglądają w praktycznie każdej stylizacji.
Dobrą propozycją są również klasyczne chukki, które ze swoim okrągłym noskiem, trzema dziurkami, prostą formą i cienką skórzaną podeszwą pasują do wszystkiego poza formalnym garniturem.

Dobre, odpowiednio zadbane buty od Patine będą służyć właścicielowi przez długi czas. Warto jest mieć w swojej męskiej szafie kilka sprawdzonych par, które w zależności od okazji będą pasować do wybranej stylizacji. Uniwersalność butów to nie wszystko. Ich cena jest ważna, ale również drugorzędna. Istotna jest też jakość wykonania. Najważniejsze jest jednak to, jak nosi je ich właściciel.